Od kilku miesięcy trwały próby do komedii „Choróbsko”, której autorem jest urodzony i pochowany w Łebnie Jan Piepka. Ta przezabawna historia toczy się na Kaszubach w realiach wczesnych lat 70 – tych. Małżeństwo o swojsko brzmiącym nazwisku Walkusz zakontraktowało cukrówkę – buraki cukrowe i dopóki owa cukrówka rosła na polu i nie trzeba było się z nią rozstawać, nic – oprócz wiejskiej plotkarki (Krãckowej) nie zakłócało życia na spokojnej, cichej wsi. Harmonię burzy pojawiający się Sołtys i chwilę po nim wkraczający na scenę Delegat. Cały dowcip rozgrywa się wokół wymyślonego „Choróbsko” męża przez główną bohaterkę Agatę Walkuszkę. Te rodzinne dylematy mogli mieszkańcy Gminy Szemud oraz goście zainteresowani twórczością Jana Piepki, oglądać w Gminnym Centrum Kultury Sportu i Rekreacji w Szemudzie dnia 28 stycznia 2018r od godz. 17.00. Reżyserią zajęli się: Beniamin Koralewski oraz Aleksandra Perz a na prapremierę dramatu zapraszali: Wójt Gminy Szemud- Ryszard Kalkowski, Przewodnicząca Rady Gminy – Aleksandra Perz, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Rekreacji w Szemudzie i dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Szemud. Chętnych uczestniczenia w spektaklu było wielu – sala duża w Centrum wypełniona była po brzegi. Aktorami byli amatorzy a jednocześnie znani wszystkim w Gminie przedstawiciele różnych zawodów, którzy bardzo wczuli się w swoje role i czasy lat minionych. Warto tutaj ich wymienić i pogratulować odwagi i siły przekazu.
Byli to:
Agata Walkuszowa – to Ewa Kleszczewska,
Ambroży Walkusz – to Jan Dargacz,
Józek Walkusz (syn) – to Rafał Piastowski,
Krąckowa – to Elżbieta Grubba,
Sołtys – to Jerzy Rzepka,
Delegat –to Kazimierz Hermann,
Wądrowszczik – to Bożena Frąckowiak,
Doktorka –to Iwona Piastowska.
Zapewne każdy uczestnik tego wydarzenia upodobał sobie którąś z wyżej podanych postaci oraz osobę odtwarzającą. Jedno trzeba zaznaczyć, że gra była bardzo spójna i wyrazista. Aktorzy profesjonalnie i bardzo wyraźnie posługiwali się językiem kaszubskim. Pomimo, że sala na której grali była duża, to ich mocne głosy docierały w najbardziej odległe zakamarki. To świadczy o dobrym przygotowaniu aktorów- amatorów do odtwarzania swoich ról. Scenografia oraz ubiór poszczególnych postaci odzwierciedlały ówczesne czasy i sytuację rodzinną a także charakter każdego bohatera. Treści, jeśli ktoś idąc na spektakl nie znał, to na tyle wspaniale zostało przedstawione, że po spektaklu każdy doskonale rozumiał o co i dlaczego walczyła rodzina Walkusz. Przedstawienie trwało około jednej godziny i można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że była to świetna zabawa zarówno dla starszych jak i młodszych. Oprócz dobrej zabawy i jedności mieszkańców – była to lekcja edukacji dla wszystkich. Jak widać – każdy może włączyć się aktywnie w tworzenie i odtwarzanie kultury – by ona przechodziła na następne pokolenia. Bardzo dziękujemy organizatorom, reżyserom i odtwórcom tych postaci za stworzenie spektaklu opartego na twórczości naszego, znanego Kaszuby – Jana Piepki, który miejmy nadzieję też się wczoraj uśmiechnął do nas z góry. Życzymy wszystkim, którzy przyczynili się do stworzenia tego wspaniałego spektaklu- dokumentu, aby mogli go promować również poza naszą Gminą.
E. Nichnerowicz