Dnia 25 kwietnia, czyli w dzień premiery książki „Tylko Milion” odbyło się spotkanie z jej autorami w Bibliotece Publicznej w Bojanie. Co połączyło Marię Ulatowską- emerytowaną specjalistkę od prawa dewizowego oraz pisarkę poczytnych wielowątkowych powieści obyczajowych („Sosnowe dziedzictwo”, „Pensjonat Sosnówka”, „Rodzina z Sosnówki”, „Domek nad morzem”, ”Przypadki pani Eustaszyny”, „Ostatni list”) z Jackiem Skowrońskim- twórcą powieści kryminalnych („Był sobie złodziej” i „Mucha”), współzałożycielem i zastępcą redaktora naczelnego magazynu fantastyczno-kryminalnego „Qfant”? Spotkali się przy powieści „Autorka”, a połączyła ich…
Maria: Oczywiście, że miłość! Jest w każdej mojej książce i w książkach Jacka. Tym razem jednak to ja wymyśliłam seryjnego mordercę, żeby nie stać się Hansem Klossem literatury obyczajowej. Bardzo byłam ciekawa, jak sobie dam radę w innym gatunku.
Jacek: Żeby napisać wspólną książkę, każde z nas musiało wyjść z własnych ram. Zaczęliśmy tak: Rysia podesłała mi kawałek swojego tekstu, żebym zobaczył, czy mogę go kryminalnie podkręcić. Potem ja wysłałem jej swój, żeby ona przekonała się, czy jej to pasuje. Ta metoda świetnie się sprawdziła, stosowaliśmy ją w całym procesie powstawania powieści, nie pisaliśmy ciągów dalszych, nie dzieliliśmy się wątkami, tylko wpisywaliśmy się w nasze teksty wzajemnie.
„Tylko milion” to już czwarta ich wspólna powieść. W swoim dorobku mają takie książki jak: wspomniana wcześniej „Autorka”, „Historia spisana atramentem” oraz „Pokój dla artysty”.
Puentą spotkania była myśl, że z pozoru zwykły pamiętnik dziadka może być początkiem niezwykłej podróży. Na trasie której odnajduje się rodzinne historie, gdzie ze starego Paryża możemy trafić na Ukrainę, Wołyń czy daleką Ruś. A podróż ta może zaowocować powstaniem powieści: „Historia spisana atramentem” i „Tylko Milion”. Po tei inne książki Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego serdecznie zapraszamy do naszych bibliotek.
E. Dargacz
P. Całus